Wykonuję siedzącą pracę, a do tego dojeżdżam do pracy samochodem. Wiem, że wiele godzin spędzam w jednej pozycji i dlatego, gdy tylko mam okazję, ruszam się na świeżym powietrzu dla zdrowia. Praca, dojazd i ćwiczenia sprawiają, że moje mięśnie są bardzo spięte i potrzebują odpowiedniego rozgrzania, rozluźnienia, a także chcę czuć się komfortowo również w letnie upalne dni.
Trzy funkcje w jednej macie masującej
Moi synowie kupili mi nowoczesną matę, którą mogę założyć na krzesło, fotel, albo na kanapę w salonie i wygodnie się na niej zrelaksować. Mój prezent to prawdziwy cud techniki, za sprawą wielu funkcji, przez co wiem, że będę z niej korzystała cały rok. Grzejące maty masujące mają to do siebie, że mogą sprawnie ogrzać ciało znajdujące się na niej, a także je odpowiednio wymasować. Moja mata ma dodatkową funkcję chłodzenia, poprzez mały wentylator, więc pożyczam ją innym domownikom, którzy lubią chłód. Sama nie odczuwałam jeszcze potrzeby ochłodzenia ciała, ale wiem, że gdy tylko będzie mi za gorąco, będę wiedziała, co włączyć. Najczęściej korzystam z funkcji grzejącej, bo lubię, gdy jest mi ciepło, a i przy tym moje mięśnie się rozluźniają. Po ośmiogodzinnym dniu pracy, podczas powrotu do domu autem czuję różnicę, gdy włączę odpowiedni tryb. Dobrze, że mogę przypiąć matę do fotela w samochodzie, bo mam dodatkowe pasy, a do tego, podłączam ją do miejsca, gdzie jest zapalniczka samochodowa. Taki rodzaj napięcia bardzo ułatwia sprawę, bo z zapalniczki nie korzystam, a mogę gniazdo wykorzystać w lepszy sposób. Niekiedy zakładam matę na krzesło obrotowe i włączam wibracje. Dzięki temu moje ciało jest maksymalnie rozluźnione, a ja zrelaksowana jak nigdy dotąd. Zauważyłam, że połączenie tych dwóch funkcji daje najlepsze rezultaty i chętnie z nich korzystam, gdy tylko mogę. Bardzo podoba mi się pilot wbudowany w fotel. Jest bardzo intuicyjny i mogę go obsługiwać jedną ręką. Ma cztery przyciski, w różnych kolorach, więc nie muszę się martwić, że pomylę się i włączę złą funkcję. Oprócz swoich funkcji mata jest wykonana z miłej i wytrzymałej w dotyku skóry, która zwiększa komfort siedzenia, doznawania relaksu i doznawania relaksu.
Funkcja chłodzenia jest bardzo dobra dla kogoś, kto dużo się poci, jednak, mimo że ten problem mnie dotyczy, nie jestem do niego przekonana. Z pewnością wypróbuję również ten tryb, jednak na razie korzystają z niego moi synowie i mąż. Chwalą funkcje chłodzenia za to, że można dostosować poziom pracy wentylatora, a także czują się bardziej świeżo.