Przez przypadek stałam się jedną z internetowych celebrytek. Kiedy studiowałam na Akademii Sztuk Pięknych, koleżanki namówiły mnie na założenie profilu w serwisie społecznościowym, gdzie można było zamieszczać wykonane przez siebie zdjęcia. Zwykle umieszczałam tam zdjęcia moich szkiców i rysunków, jednak jednego dnia wybrałam się z koleżankami z roku na zajęcia z garncarstwa. Znalazłyśmy ogłoszenie, o darmowym kursie, więc postanowiłyśmy spróbował swoich sił w lepieniu w glinie.
Jaka farba jest najlepsza?
Na pierwszych zajęciach uczyliśmy się wykonywać proste gliniane misy. Moja wyszła tak krzywa, że jedna z koleżanek zrobiła mi z nią zdjęcie. Zamieściłam tę, moim zdaniem, zabawną fotografię, na moim koncie w serwisie. Z początku dostawałam pozytywne oceny od moich znajomych ze studiów, jednak zdjęcie tak szybko zyskało na popularności, że zaczęłam otrzymywać komentarze od nieznanych mi osób. Przybyło mi wielu obserwujących i pozostałe moje zdjęcia również otrzymały wiele pozytywnych ocen. Dostałam też wiadomość, od pewnej firmy, z propozycją wystąpienia w reklamie, jako modelka. Jako studentka, mieszkająca w akademiku, zgodziłam się bez wahania. Pracowałam w weekendy na kasie w supermarkecie, wynagrodzenie ledwie starczało mi na zakup jedzenia. Niedługo po zrealizowaniu jednej reklamy, otrzymałam propozycję udziału w następnej. Zaczęłam zarabiać tak dobrze, że mogłam zrezygnować z pracy w sklepie. Mimo to, chciałam dokończyć moją edukację. Na kursie z ceramiki szło mi coraz lepiej i tak mi się spodobało to zajęcie, że zapisałam się na bardziej zaawansowany, płatny kurs. Po zakończeniu studiów, porzuciłam pracę modelki. Za odłożone pieniądze kupiłam piec do wypalania gliny i zaczęłam tworzyć własne kubki, talerze i dzbanki. Wszystko tworzę samodzielnie, do malowania służą mi wodne farby do porcelany. Mają one najlepszą konsystencję, łatwo się rozprowadzają, podczas procesu schnięcia nie wytwarzają żadnych szkodliwych związków. Do tego są oczywiście odporne na zmywanie i wysokie temperatury. Moje wyroby maluję przed wypalaniem, dzięki temu zabiegowi farba nabiera bardziej intensywnych barw.
Dzięki popularności mojego profilu w serwisie internetowym, mogę w łatwy sposób, reklamować porcelanę i ceramikę mojej produkcji. Naturalnie, prowadzę sprzedaż przez sklep internetowy. Pierwsza partia moich filiżanek ze spodkami rozeszła się w mgnieniu oka, chwalono wymyślone przeze mnie wzory i piękne barwy. Nie żałuję, że zrezygnowałam z modelingu i oddałam się mojej prawdziwej pasji.