Moim hobby jest tworzenie czegoś z niego. Posługując się igłą, nicią oraz włóką wełny przechodzącej przez druty jestem w stanie zrobić wiele ozdób oraz przedmiotów do użytku na co dzień. Ostatnio zainteresowałam się robieniem poduszek, gdyż poszukiwałam dobrego prezentu dla swojej chrześnicy. Z pomocą przyszły mi wykrój i haftowane elementy.
Wykrój z haftami do zrobienia poduszki
Córka mojej siostry ma obecnie półtora roczku, więc nie chce jej kupować żadnych gadżetów, które jedynie kurzyłyby się na półce. Dostała już ode mnie wiele praktycznych przedmiotów i rozwijających zabawek, dlatego wymyśliłam, że z okazji imienin dostanie ode mnie miękką i trwałą poduszkę. Oglądałam w wielu sklepach podusie, które były zbyt drogie, zbyt twarde lub puchowe i nader często po prostu nieodpowiadające mojemu wyobrażeniu o prezencie. Niechcąc tracić czasu postanowiłam, że uszyję małej Amelce jej prezent, dlatego zaczęłam szukać informacji o tym, z czego powinna się składać poduszka – wykrój z haftami, materiał i wypełnienie kupiłam za pośrednictwem Internetu. Na początku przygotowałam delikatny materiał, który miał stać się poszewką i zakładając, że zbiegający materiał będzie zakładką, wycięłam kształt pyszczka kotka. Mała Amelcia wprost przepada za tymi zwierzakami, dlatego nie mogłam się oprzeć, by jej takiej nie poduszki nie podarować. Po wykrojeniu materiału przeszłam do szycia. Na szczęście mam specjalną maszynę, dzięki której bardzo szybko i sprawnie udało mi się połączyć dwa kawałki. Do wypełnienia podusi użyłam specjalnego białego tworzywa, które nie niszczy się pod wpływem wody, tak jak wata, a za to można je prać. Producent zapewnia też, że dzięki temu wypełnieniu poduszka lub pluszak szybko odzyskają swój kształt i nie będzie problemu w przywróceniu dawnego wyglądu poduszki. Aby pyszczek kotka był jak najbardziej wierny prawdziwemu zwierzęciu, za pomocą haftowanych elementów stworzyłam oczy oraz wąsy na wierzchniej części poduszki. Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania i już nie mogłam się doczekać reakcji chrześnicy na prezent. Następnie zapakowałam swój podarunek do celofanowej torebki, w której poduszka czeka na dzień imienin.
Impreza na część Amelki była wspaniała. Dziewczynka bardzo ucieszyła się na widok mojego prezentu, o czym nie mogła powiedzieć, ale z okrzyków radości i zachwytu wyczytałam, że bardzo jej się spodobał. W przyszłym roku planuję rozdać więcej ręcznie tworzonych prezentów i tym razem będzie to poduszka z haftem dla chrzestniaka na jego czwarte urodziny.