Od dwóch miesięcy pracuję na umowie próbnej jako asystentka prezesa jednej z dużych korporacji zajmujących się elektroniką. Bardzo sobie chwalę tą pracę, ponieważ daje mi ona dużo satysfakcji, a poza tym otwiera bardzo bogate możliwości rozwoju. Wydaje mi się, że przez te dwa próbne miesiące bardzo dobrze sobie radziłam. Oczywiście nie obeszło się bez kilku wpadek, ale jest to raczej normalne biorąc pod uwagę, że zaczynam pracę w firmie, która ma już wypracowane różne procedury do których trzeba się dostosować.
Mała wpadka z kopertami firmowymi
Pamiętam, że jedną z moich pierwszych wpadek była wysyłka dokumentów do jednego z klientów w zwykłej kopercie, a nie tej firmowej z logo. Tak naprawdę nie była to jakaś straszna tragedia. Nikt na mnie nie krzyczał, jedynie mój szef mi wytłumaczył, że koperta firmowa jest bardzo ważna dla wizerunku firmy. To dlatego dokumenty i różnego rodzaju listy wysyłamy własnie w nich. Dlaczego jest to ważne? Dlatego, że jak już na kopercie widnieje nasze logo to być może ktoś szybciej otworzy list od nas, nie będzie myślał, że to jakiś marketingowy spam. W sumie jest to rzeczywiście logiczne wytłumaczenie. Ja w pierwszych dniach pracy po prostu nie wiedziałam o takim wymogu. Przyszłam do tej pracy, ponieważ poprzednia asystentka została zwolniona z dnia na dzień z powodu jakiegoś sporego przewinienia, którego się dopuściła. Skutkowało to tym, że niestety nikt nie miał możliwości wprowadzić mnie w moje nowe obowiązki, więc starałam się usystematyzować pracę zgodnie ze swoimi wcześniejszymi doświadczeniami. Powiem szczerze, że nigdy nie wpadłam na to, że koperta firmowa może mieć takie duże znaczenie, ale jak widać ma. Teraz już się przyzwyczaiłam i każdy dokument i list wkładam właśnie do takiej koperty i przekazuje do dalszej wysyłki. Staram się również pilnować, żeby te koperty były zawsze na stanie. Są one robione na specjalne zamówienie z wysokiej jakości materiału, więc musimy chwilę zaczekać na ich zrobienie przez drukarnię. To dlatego zawsze wcześniej zgłaszam zapotrzebowanie na koperty firmowe do naszego działu zaopatrzenia.
Dziś dowiedziałam się, że przeszłam okres próbny i otrzymałam umowę na kolejny rok. Jestem zachwycona, ponieważ już zdążyłam się przyzwyczaić do tej pracy. Bardzo dobrze dogaduję się ze swoim szefem i myślę, że wspólnie udało nam się wypracować odpowiednie standardy pracy. Teraz jak już zwracam uwagę na koperty to żadne zadanie mi niestraszne. A tak naprawdę to dalej zdarzają mi się jakieś wpadki, ale zawsze udaje mi się je odkręcić.